Choć „koniec języka za przewodnika” to powiedzenie, którego rzadko się dziś używa, jego przekaz pozostaje aktualny. W sytuacji zagubienia, np. podczas podróży, warto pytać i prosić o wskazówki. Aby swobodnie komunikować się także poza granicami kraju, konieczna jest znajomość języków obcych. Które z nich warto znać, podróżując po świecie?
Języki angielski
Szacuje się, że dla niemal 500 milionów ludzi angielski jest językiem ojczystym, a uczy się go 1,5 mld osób. Te dane z pewnością nasuwają wniosek, że warto komunikatywnie się nim posługiwać, bo bardzo przyda się to podczas bliższych i dalszych wojaży.
Język niemiecki
Dużą popularnością cieszy się też niemiecki, rozpowszechniony w wielu krajach, także tych, w których nie ma statusu języka urzędowego. Mowa tu m.in. o Stanach Zjednoczonych, Australii, Izraelu czy Hiszpanii. Tak duży przekrój miejsc przekonuje, że miłośnicy podróży powinni poznać przynajmniej podstawy języka niemieckiego.
Język hiszpański
Wśród najczęściej używanych języków świata znajduje się także hiszpański. Posługują się nim nie tylko mieszkańcy kraju ze stolicą w Madrycie, ale i niemal cała Ameryka Łacińska. Jeśli zatem kolejnymi punktami na liście miejsc do odwiedzenia są np. Meksyk, Argentyna czy Urugwaj, trzeba wziąć się za naukę hiszpańskiego.
Język francuski
Podróżuje się nie tylko w celach hobbystycznych czy urlopowych, ale też w ramach rozwoju kariery. W tym przypadku opłaca się wykazać znajomością francuskiego, uważanego w wielu wysoko rozwiniętych krajach (np. Belgii, Luksemburgu, Kanadzie) za język biznesu. Warto go zatem poznać, wybierając się nie tylko do Francji.
Język chiński
Najczęściej używanym językiem na świecie jest chiński. Znając go, bez problemu można czerpać przyjemność ze zwiedzania pięknych Chin, Singapuru, Tajwanu czy Hongkongu. Chiński ułatwi także komunikację w Malezji oraz Indonezji.
Znajomość języków obcych podnosi komfort zwiedzania świata i umożliwia czerpanie z wyjazdów jak najwięcej. Poligloci podróżują bardziej.



