Czerwone, białe czy różowe? Musujące czy spokojne? Słodkie czy wytrawne? Wybór wina jest ogromny, ale niezależnie od jego rodzaju musi wyróżniać się smakiem. Od czego on zależy? Niewątpliwie od pogody, winogrona potrzebują specjalnych warunków, by móc idealnie dojrzeć.
Burgundy
Jednym z najbardziej znanych regionów winiarskich na świecie jest Burgundia. Historia tamtejszego winiarstwa sięga czasów średniowiecza. Już wtedy mnisi z zakonów cystersów z Citeaux i benedyktynów z Cluny zajmowali się uprawą winogron. Obecnie każdy koneser wina na świecie zna Burgundy. Corocznie w regionie tym wytwarzanych jest przeszło 200 milionów butelek wina, a dochody z ich sprzedaży przekraczają 1,1 miliarda euro.
Chardonnay i Pinot Noir
Ponad połowa produkowanych w Burgundii win to wina białe. Najsłynniejszym białym szczepem jest Chardonnay. Wywarza się z niego wina w apelacjach takich jak Chablis, Meursault, Puligny-Montrachet.
Głównym czerwonym szczepem jest Pinot Noir. Wymaga umiarkowanego klimatu, niezbyt mroźnych zim i nie za gorących okresów letnich. Côte de Nuits to region, który słynie z produkcji czerwonych win z tego szczepu.
Gamay
Oprócz wyżej wymienionych Chardonnay i Pinot Noir, które zdecydowanie królują wśród odmian hodowanych w Burgundii, w regionie hoduje się mniej popularny szczep Gamay. Ciekawostką jest to, że u schyłku XIV wieku książę Burgundii zakazał uprawy Gamay, uznając wina produkowane z tego szczepu za nienadające się do spożycia. Obecnie gamay stosuje się do produkcji win czerwonych oraz różowych głównie w regionie Macon.
Aligoté
Do rzadziej hodowanych w Burgundii odmian zaliczana jest także biała aligoté, przez niektórych nazywana uboższym krewnym Chardonnay. Stabilność tego szczepu, która wynika z wysokiej odporności na zmiany klimatyczne i szybsze, w stosunku do Chardonnay dojrzewanie, czyni trunki z niego wytwarzane mniej prestiżowymi. Wino produkowane ze szczepu aligoté jest wytrawne, o kwiatowym aromacie, z ziołowymi akcentami.
Wina warte swojej ceny
Ceny za butelkę burgundzkich win potrafią zwalić z nóg, przekraczają nawet 80 tysięcy euro. Jednak to prawdziwa gratka dla koneserów. Nawet jeśli sami nie przepadamy za ich smakiem, to pamiętajmy, że są niebanalnym pomysłem na prezent.



